Aktywacja Windows kiedy nie mamy telefonu pod ręką.

Jak poradzić sobie kiedy podczas aktywacji systemu Windows zmusza nas do wykonania telefonu? Ano prostą komendą. Ale najpierw musimy uruchomić wiersz poleceń (cmd) w trybie administratora, to ważne. Następnie wydać w nim dwa polecenia

slmgr /ipk [klucz windows do aktywacji]

co zostanie potwierdzone informacją o pomyślnym dodaniu klucza, po którym wpisujemy kolejne polecenie

slmgr /ato

I teraz też czekamy na mam nadzieję pomyślną aktywację systemu Windows. To chwilkę  zwykle zajmuje więc cierpliwości.

Oczywiście to nie jest żadna magiczna sztuczka więc użycie “lewych” kluczy nie skończy się pomyślnie.

No i pamiętajmy, że w czasie aktywacji komputer musi mieć  dostęp do Internetu.

Jak pozbyć się OneDrive z Windows 10

Osobiście używam prywatnego OneClouda i trochę zaczynało mnie irytować ciągłe namawiane do skorzystania z Microsoftowego OneDriva. Przypadkowe kliknięcie na katalog już wywołuje wizarda usiłującego zmusić mnie do założenia konta i konfiguracji połączenia z  OneDrive.
Wreszcie powiedziałem sobie dość tego dobrego. Trzeba się go pozbyć. Jeśli i ciebie irytuje nachalność OneDrive może skorzystasz z tego poradnika.
Oficjalnie niby się nie da a jednak można odinstalować OneDrive.
Po pierwsze potrzebujemy uruchomić Wiersz Poleceń w trybie administratora. Np. wpisując cmd w wyszukiwarce menu start i na tak znalezionym programie klikamy prawym klawiszem myszy, dalej z menu które się pojawiło wybieramy Uruchom jako administrator.
Teraz możemy przejść do sedna czyli pozbycia się OneDrive
Wszystkie poniższe polecenia wpisujemy w Wierszu Poleceń który właśnie uruchomiliśmy.
jeśli otrzymamy komunikat o braku uprawnień, to albo nie udało się nam go uruchomić w trybie administratora albo pominęliśmy jakiś punk z listy poniżej.

  1. Najpierw zatrzymujemy wszystkie uruchomione procesy OneDrive poleceniem:
    taskkill /f /im OneDrive.exe
  2. Potem odinstalowujemy naszego ulubieńca. Przy czym tu polecenie, które musimy wpisać w Wierszu Poleceń zależy od wersji systemu operacyjnego jaki mamy, 32 lub 64bity. Jeśli nie wiemy jaki mamy system to klikamy prawym klawiszem na Komputer w menu Start i z rozwiniętej listy wybieramy właściwości. Dalej w środkowej części okna które nam się otworzyło zobaczymy sekcję System a w niej Typ Systemu: … i tu zależnie 32 lub 64 bity. Czyli mamy już jasność co do naszej wersji systemu.
  3. Dla 32 bitowego systemu piszemy:
    %SystemRoot%\System32\OneDriveSetup.exe /uninstall

    Dla 64 bitowego:

    %SystemRoot%\SysWOW64\OneDriveSetup.exe /uninstall
  4. I po OneDive, ale teraz wypadało by po nim posprzątać i pozbyć się zbędnych już katalogów.
    Tu mała uwaga. Jeśli daliśmy się namówić na skorzystanie z OneDrive sprawdźmy najpierw czy w wymienionych niżej katalogach nie ma jakiś cennych danych gdyż możemy je utracić bezpowrotnie. A zbędnych katalogów pozbywamy się wydając polecenia:

    rd "%UserProfile%\OneDrive" /Q /S 
    rd "%LocalAppData%\Microsoft\OneDrive" /Q /S
    rd "%ProgramData%\Microsoft OneDrive" /Q /S 
    rd "C:\OneDriveTemp" /Q /S
  5. I na koniec najważniejsza poniekąd rzecz bo najbardziej irytująca przynajmniej mnie, czyli pozbycie się ikonki OneDrive z listy plików w Exploratorze Windows
    REG Delete "HKEY_CLASSES_ROOT\CLSID\{018D5C66-4533-4307-9B53-224DE2ED1FE6}" /f
    REG Delete "HKEY_CLASSES_ROOT\Wow6432Node\CLSID\{018D5C66-4533-4307-9B53-224DE2ED1FE6}" /f
    
    

I to wszystko. Cieszmy się dalej Windows 10 ale już bez OneDrive.

Żegnaj Joomlo witaj WordPressie

No i stało się. Dziś przeniosłem stronę z Joomli do WordPressa. Wprawdzie dziś mamy 13ty dzień miesiąca ale na szczęście nie piątek więc może nie będzie to zły omen. Tworząc stronę miałem sporo planów co do jej rozwoju, stąd początkowo wybór padł na Joomlę, która wydawała się dawać więcej możliwości. A le niestety życie zweryfikowało moje “szalone” pomysły mocno je ograniczając. I teraz strona to tylko luźny zbiór porad, pomysłów na skryptów i jakiś informacji ku (głownie mojej słabej) pamięci. A do tego WordPress tylko z kilkoma wtyczkami jest całkowicie wystarczający. No i jeszcze wtyczka ułatwiająca migrację z joomli jeszcze bardziej przekonała mnie ,że pora na zmianę. I dziś w poniedziałek 13 czerwca 2016 roku  po 4letniej przygodzie z Joomlą stało się. Witaj WordPressie 🙂

Jomla a komentowanie artykułów

No i nie ma różowo w gołej instalacji Joomli nie ma opcji komentowania artykułów. Znaczy trzeba doinstalować jakieś moduły. Chociaż komentarze są jak najbardziej pożądane to jednak wolał bym żeby pochodziły od ludzi a nie robotów. No i znowu grzebanie w necie i wybór mniejszego zła.

Ostatecznie padło na moduł komentowania: Udja Comments który ma dla mnie tą zaletę, że względnie łatwo dał się zaadoptować do skórki strony. Do tego prosty i pozwala na stopniowanie siły blokowania spamu generowanego przez roboty. W ten sposób przynajmniej na początku filtr antyspamowy nie będzie przeszkadzał w komentowaniu.

Joomla ma wbudowana obsługę ReCaptch, niestety aktywowany na mojej stronie wyglądał fatalnie. Dobrze było tylko po włączeniu trybu zgodności w IE. Chwile z tym powalczyłem i się poddałem. Musiałem poszukać alternatywy. Bez niej formularz kontaktowy był by potencjalnym źródłem spamu. Znalazłem moduł, którego autor w ciekawy sposób podszedł do zagadnienia. Żadnych obrazków i przepisywania, żadnego liczenia na palcach. Prosty suwaczek blokuj odblokuj i już. Mam nadzieje, że będzie tak skuteczny jak mało irytujący. Z chęcią dodał bym go do modułu komentującego. No ale nie można mieć wszystkiego. 

To i owo o administrowaniu, linuxie, windowsie i nie tylko

Uwaga! Ta strona uzywa plików cookies. Brak zmiany ustawień przeglądarki oznacza zgodę na ich wykorzystanie przez tą stronę.